poniedziałek, 2 marca 2020

Bryza ..

.. w nocy obudziła się 
i poleciała w ciemność
Musi "wylatać" to jajko?
bo niedługo czas ten nastąpi

Bosman o świcie obsłużył Bryzę 

i zaczął się dzień
ze szczególną uwagą
na Bryzę

Drugie śniadanie podał na barierkę 
Bryza nie zjawiła się 💫
długo czekał w gnieździe w końcu sam zjadł 
ćwicząc przy tym,albo lepiej:
przypominając sobie jakie to kęsy ..maluchom 
się podaje.
>>>>>>>
Ale to wszystko potem!
>>>>>>>>>>>>>
Trudno! Nie chciała to nie!
ale będę nadal pilnował wszystkiego.
Zapewnia Bosman, i pyta nas FF 😜 dobrze?💪
  
Bosman pilnie co jakiś czas
przywołuje Bryzę



ta się nie pokazała w gnieździe 
ani razu odkąd poleciała bladym świtem
z łupem przyniesionym na daszek 
przez Bosmana    

Ten już kolejny raz czuwa w progu chaty
🤨
Przyleci,przyleci >> jak zechce 🙃

>>>>>
I jest ta "powsinoga" 

nawet obiad odebrała od Bosmana
Nie wiemy kiedy wróci 

Bosman został na czatach 
a ona odleciała unosząc "obiad" 

>>>>>>
Jak dokumentować 
to dokumentować ,otóż:
Bryza przyleciała na tzw."trzepak"
siedziała bardzo dłuuuugo
chyba ze 2 godz. w deszczu 😱
dołączył do niej Bosman 
siedzieli tak razem jakiś czas
aż zrobiło się ciemno
Bryza poleciała
Bosman jeszcze w progu pomarudził
a potem przyleciała nasza "gwiazda"
 i noc pewnie spędzi w chacie,
będzie nas mamić pozycją 
ale obserwujemy
 czy gotowa jest do dzieła


 🤭 🧐 🥱
i uroki chaty na kominie 

przyzwyczajona
 do hałasów elektrowni,
zaskok jednak wielki 
spała przecież 
  🤫